Jeden mały pająk
W czasie drugiej wojny światowej pewien młody żołnierz, podczas ucieczki przed wrogiem, oddzielił się od swojego oddziału. Podczas zamieszania, w lesie, po prostu się zgubił. Biegł i biegł przed siebie, żeby tylko uciec.
Po pewnym czasie zdał sobie sprawę z tego, że jest w lesie sam. Nie widzi nikogo ze swojego oddziału ale słyszy wrogich żołnierzy gdzieś za sobą. Szli w jego kierunku. Szukając miejsca, w którym mógłby się schować, zaczął się wspinać na wzgórze skalne, na którym zobaczył kilka małych jaskiń. Pobiegł w tym kierunku i szybko wcisnął się w jedną z nich. Wejście było wąskie, jaskinia była płytka i nie mógł się dobrze schować ale z zewnątrz nie było go widać. Dopiero po chwili zdał sobie sprawę, że tak naprawdę znalazł się w pułapce. Przecież gdy wróg dojdzie do wzgórza to on nie będzie miał gdzie uciec. Znajdą go na pewno!
Gdy tak czekał, zaczął się modlić: “Panie, jeżeli jest taka Twoja wola, proszę ochroń mnie. Bez względu na to co się stanie, kocham Cię i Ci ufam, Amen.”
Po modlitwie zaczął nasłuchiwać i usłyszał, że wróg jest już bardzo blisko. Pomyślał sobie, „no cóż, chyba Pan jednak nie pomoże mi tym razem.” I wtedy zobaczył pająka, który zaczął snuć pajęczynę w wejściu do jego jaskini.
Wróg był coraz bliżej przeszukując wzgórze i pobliskie jaskinie. Żołnierz nasłuchując patrzył jak pająk, nitka po nitce, tkał swoją pajęczynę w wejściu do jaskini.
“No tak” pomyślał “ja potrzebuję ściany ze skały, żeby mnie schowała, a Bóg wysyła mi pająka.”
Z ukrycia swojej jaskini patrzył jak żołnierze wroga zbliżają się do jego kryjówki. Przeszukiwali po drodze każdą jaskinię. Kiedy zbliżyli się do jego kryjówki młody człowiek czekał na najgorsze. Zaraz go znajdą!
Jednak ku jego zdziwieniu wrogi żołnierz tylko spojrzał w kierunku jego jaskini i… odszedł.
Młody żołnierz nie wiedział co się stało. Był bardzo zdziwiony ale bardzo szczęśliwy. Po chwili dopiero zdał sobie sprawę, że jednak Bóg go uratował zsyłając mu tego małego pajączka, bo z pajęczyną u wejścia, jaskinia wyglądała jakby od dawna nikt do niej nie wchodził!
Pomyślał „Boże, wybacz mi, bo zapomniałem, że pajęczyna z Tobą jest mocniejsza od najgrubszej ściany skalnej.”
PAMIĘTAJ!
Kiedy prosimy Boga o pomoc, On nam zawsze pomoże. Tylko czasem robi to po prostu po swojemu!
ZOBACZ W BIBLII:
„Oczy moje wznoszę ku górom: Skąd nadejdzie mi pomoc? Pomoc moja jest od Pana, Który uczynił niebo i ziemię.” Księga Psalmów 121,1-2.
OCEŃ ARTYKUŁ
Inne Opowiadania
Temat
Copyright (c) 2020 Copyright Holder All Rights Reserved.
