Opowiadania

Dziesięć złotych

Uczciwość
Nowość

Dziesięć złotych

Pan Jan, właściciel małego sklepu, właśnie otworzył drzwi, gdy pojawiła się starsza uboga wdowa.
– Proszę pana, oto pańskie dziesięć złotych – powiedziała i podała mu banknot.

Pan Jan spojrzał zdziwiony.
– Dziesięć złotych? Ale ja pani nie dawałem żadnych pieniędzy!

– Wczoraj wieczorem kupiłam u pana zakupy za 70 złotych i zapłaciłam 100. Przez pomyłkę wydał mi pan 40 złotych zamiast 30. Przyszłam oddać to, co do pana należy – wyjaśniła kobieta.

Pan Jan wziął banknot z szacunkiem i powiedział:
– Proszę Pani, wczoraj mocno targowała się pani o obniżkę o 5 złotych, a dziś przyszła pani oddać 10 złotych?

Kobieta uśmiechnęła się.
– Targowanie się to moje prawo, ale zatrzymanie cudzych pieniędzy byłoby grzechem. 10 złotych to może niewiele, ale dla mojego sumienia to bardzo dużo. Wiedziałabym, że zatrzymałam coś, co nie jest moje.

Pan Jan był poruszony.
– Gdzie pani mieszka? – zapytał.

– Na końcu miasta – odpowiedziała.

– To kilka kilometrów stąd! Przeszła pani taki kawał drogi, żeby oddać 10 złotych?!

Kiedy kobieta odeszła, pan Jan długo nie mógł przestać o niej myśleć. W końcu wyjął z kasy 100 złotych, wsiadł na skuter i pojechał do innego sklepu.

– Panie Adamie – powiedział – oto pańskie 100 złotych. Wczoraj przez pomyłkę naliczyłem panu za dużo.

– Mógł pan oddać przy następnej okazji – odpowiedział zdziwiony pan Adam. – Dlaczego tak wcześnie rano?

– A co, jeśli nie dożyłbym następnej okazji? – odparł pan Jan. – Pan nawet nie wiedział, że jestem panu winien te pieniądze. Wolę mieć czyste serce już teraz. Nigdy nie wiadomo, kiedy Bóg nas wezwie do zdania rachunku.

Słowa pana Jana głęboko poruszyły pana Adama. Przypomniał sobie coś, co próbował od dawna wymazać z pamięci. Dziesięć lat wcześniej pożyczył od przyjaciela 10 000 złotych. Następnego dnia przyjaciel zmarł. Jego rodzina nigdy nie dowiedziała się o długu, więc pan Adam nigdy go nie spłacił. Przez lata zagłuszał sumienie…

Tego dnia nie potrafił już spokojnie spać. Po kilku dniach wybrał 10 000 złotych z banku, pojechał do rodziny zmarłego przyjaciela i oddał cały dług jego żonie. Kobieta, która z trudem wychowywała dzieci, rozpłakała się i pobłogosławiła go za uczciwość.

Okazało się, że była to ta uboga wdowa, która kilka dni wcześniej oddała 10 złotych właścicielowi małego sklepu.

 

PAMIĘTAJ:

Bóg pragnie, byśmy żyli uczciwie i z czystym sercem. Nawet najmniejsze kłamstwo czy cudze pieniądze zatrzymane „przez przypadek” mogą obciążać nasze sumienie. Ale uczciwe postępowanie przynosi pokój i błogosławieństwo – nie tylko nam, ale i naszym bliskim. Dobre uczynki mają moc inspirować innych do czynienia dobra.

 

ZOBACZ W BIBLII:

„Lepiej mieć mało, lecz nabyte sprawiedliwie, niż obfitość nabytą niesprawiedliwie.” Przypowieści Salomona (Księga Przysłów) 16:8

„Cokolwiek czynicie, z duszy czyńcie jako dla Pana, a nie dla ludzi, wiedząc, że od Pana otrzymacie jako zapłatę dziedzictwo, gdyż Chrystusowi Panu służycie.” List św. Pawła do Kolosan 3,23-24

„Nikomu nic winni nie bądźcie prócz miłości wzajemnej; kto bowiem miłuje bliźniego, zakon wypełnił.” List św. Pawła do Rzymian 13,8

 

FacebookTwitter

OCEŃ ARTYKUŁ

super materiał
3

Inne Opowiadania

Pokaż więcej
Filtruj zawartość

Temat

Wesprzyj Fundację
i bibliadladzieci.com

Prowadzenie Fundacji oraz realizowane przez nas działania wymagają wielu środków finansowych i nakładu pracy. Jeśli podoba ci się ta strona i to, co robimy – możesz wspomóc naszą działalność. Każda pomoc się przyda!

Wesprzyj nas

Możesz nas śledzić

Newsletter

Copyright (c) 2020 Copyright Holder All Rights Reserved.