Na moście
Był zwykły wieczór w Nowym Jorku. Ruch na ulicach, światła, pośpiech. Policjant Mike kończył służbę, gdy nagle dostał zgłoszenie: „Samobójca na moście.”
Zawrócił. Nie był to jego rejon – ale coś kazało mu tam jechać.
Na miejscu zobaczył młodego mężczyznę, stojącego po drugiej stronie barierki. Wiatr targał jego kurtką. Nie krzyczał. Nie płakał. Po prostu patrzył w ciemną toń wody.
Mike powoli podszedł i zapytał:
– Hej… jak masz na imię?
– Nie ma znaczenia – padła odpowiedź. – I tak nikt mnie nie zapamięta.
– Może nie chcesz, żeby cię zapamiętano. Ale ja cię nie zostawię. Nie dziś.
Przez kilka minut rozmawiali. Mężczyzna opowiedział, że stracił pracę, żona go zostawiła, a rodzina nie chce go znać. Mówił:
– Zawiodłem wszystkich. Jestem tylko ciężarem. Bóg, jeśli w ogóle istnieje, na pewno się mną brzydzi. Powtarzał: – Dla mnie już nie ma przyszłości.
Mike, nie wiedząc już, co powiedzieć, zaczął mówić coś, czego wcześniej nie planował:
– Słyszałeś kiedyś o przestępcy, który wisiał na krzyżu obok Jezusa?
– O kim?
– Gość, który był skazany na śmierć. Tak jak ty czujesz się dziś skazany on też nie miał przed sobą przyszłości. Ale spojrzał na Jezusa i powiedział: „Wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego Królestwa.” I Jezus mu odpowiedział: „Będziesz ze Mną w raju.”
Nie obiecał mu nowego życia na ziemi. Obiecał coś większego – nowe życie na zawsze.
Mężczyzna zaczął płakać. Po chwili powiedział tylko:
– Myślisz, że On mógłby powiedzieć to też do mnie?
– Wierzę, że już to mówi – odpowiedział Mike. – Pytanie, czy Go słyszysz.
Mężczyzna zszedł z mostu. Okazało się, że miał na imię Daniel.
Tego wieczoru nie tylko policjant uratował życie Daniela, ale Jezus uratował tego młodego człowieka dla życia wiecznego.
Daniel dostał pomoc, a dzisiaj jest wolontariuszem pomagającym innym, którzy zmagają się z depresją.
O tamtym dniu mówi:
– Tamtego wieczoru nie tylko zrozumiałem, że warto żyć. Tamtego wieczoru uwierzyłem, że Jezus naprawdę kocha takich jak ja.
PAMIĘTAJ:
Bóg kocha każdego człowieka. Jezus umarł za każdego z nas i każdemu chce ofiarować życie wieczne. Wystarczy uwierzyć i przyjąć ten dar. Jeśli czujesz się niegodny Bożej miłości, to nie są to Boże myśli. To Boży przeciwnik chce Ci to wmówić. Bóg przez Swoje słowo mówi: kocham cię, bez względu na to jaki jesteś. Przyjdź do mnie a ja cię uleczę i zmienię.
ZOBACZ W BIBLII:
„Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.” Ewangelia św. Jana 3,16
„W tym objawiła się miłość Boga do nas, iż Syna swego jednorodzonego posłał Bóg na świat, abyśmy przezeń żyli. Na tym polega miłość, że nie myśmy umiłowali Boga, lecz że On nas umiłował i posłał Syna swego jako ubłaganie za grzechy nasze.” 1 List św. Jana 4,9-10
OCEŃ ARTYKUŁ
Inne Opowiadania
Temat
Copyright (c) 2020 Copyright Holder All Rights Reserved.