Opowiadania

Co naprawdę się popsuło?

Uświęcenie

Mały Pedro był bardzo biedny. Mieszkał w małej wsi, w której nawet nie było szkoły. Nie umiał jeszcze czyta ani pisać. Nie miał wielu rzeczy, które większość z was zapewne ma: kolorowych zabawek, klocków. Na pewno nie miał komputera ani tableta.

Bawił się starą, szmacianą piłką, kamykami, patykami. Był bardzo ciekawski i z niecierpliwością czekał, gdy będzie mógł zacząć chodzić do szkoły w małym miasteczku parę kilometrów od miejsca gdzie mieszkał. To nic, że będzie musiał chodzić tam pieszo i że będzie musiał bardzo wcześnie wstawać. Pozna nowych kolegów i może nawet dostanie jakąś książkę? Pedro nie miał jeszcze żadnej swojej książki!

W końcu nadszedł ten dzień! Pierwszy dzień szkoły! Mały Pedro był tak podekscytowany, że nie mógł spać. Czy wy też tak samo nie możecie doczekać się szkoły?

Rano szybko się wyszykował i wyruszył w drogę. Nieraz już chodził tą drogą z tatą, który czasem chodził do miasteczka, żeby coś sprzedać lub kupić więc Pedro znał drogę.

Gdy przybył do szkoły wszystko go bardzo interesowało. Kolorowe rysunki na ścianach klasy, ławki, krzesła, nowi koledzy, tylu nowych kolegów! Ale najbardziej zainteresował go dziwny przedmiot zawieszony na ścianie klasy z tyłu biurka nauczyciela. Był duży, miał jakieś znaczki i takie dwie ręce, które się ruszały. No i tykał. Wiecie co to było? Tak, zegar. Duży, stary zegar.

„Co to może być?”, myślał Pedro. Nie miał czegoś takiego w domu i pierwszy raz w życiu widział taką dziwną, fantastyczną rzecz.

Pedro wiercił się i kręcił przez całą pierwszą lekcję i myślał tylko o tej rzeczy. W końcu doczekał się na przerwę. Mógł podejść do nauczyciela i zapytać wskazując na przedmiot wiszący na ścianie: „przepraszam Pana,  co to jest?”

Nauczyciel spojrzał na Pedra i trochę rozbawiony powiedział: „To jest zegar, który odmierza czas. Dzięki niemu możemy wiedzieć która jest godzina, kiedy robić przerwę w lekcji, kiedy zakończyć lekcje i pójść na obiad. Zobaczysz, że jak te dwie ręce zegara będą skierowane ku górze to będzie znaczyło, że jest południe i słońce jest dokładnie nad twoją głową. Wtedy jest czas, żeby iść do domu na obiad”.

Pedro nie bardzo rozumiał co nauczyciel do niego mówi ale faktycznie po jakimś czasie, kiedy dwie ręce na zegarze były skierowane ku górze, nauczyciel powiedział, że na dzisiaj koniec lekcji i że dzieci mogą wrócić do domu, a kiedy wyszli z budynku słońce faktycznie było dokładnie nad ich głowami!

Pedro bardzo chciałby mieć taki zegar. Zrobiłby wszystko, żeby taki dostać!

Po wielu dniach nauczyciel zawołał Pedra do siebie i powiedział: „widzę jak bardzo podoba Ci się ten zegar a ja właśnie dostałem nowy, czy chciałbyś dostać ten stary, który mamy w klasie? Czy będziesz o niego dbał?”

„Oczywiście” odpowiedział Pedro. “Będę o niego dbał jak o najlepszą zabawkę albo najlepszą książkę!”

Tego samego dnia Pedro wziął zegar do domu! Przez wiele dni cieszył się nim i z zafascynowaniem przyglądał jak ręce zegara obracają się dookoła. Nauczył się już, że gdy obie ręce wskazują w dół to mama woła go na kolację. Ale fajnie!

Jednak pewnego dnia stało się coś strasznego! Ręce zegara przestały się obracać! Jak to się mogło stać? „Przecież tak dbałem o ten zegar!” myślał Pedro.  Próbował delikatnie je popchnąć ale one ani rusz. Stały i już!

Jeszcze tego samego dnia poszedł do nauczyciela i zapytał co ma zrobić. Ten odpowiedział, że musi zanieść zegar do naprawy. W miasteczku mieszka pewien pan, który zna się na zegarach i będzie mógł pomóc i naprawić zegar.

Pedro wrócił do domu z zamiarem udania się po południu znowu do miasteczka, tym razem z zegarem. Jednak gdy popatrzył na niego stwierdził, że zegar jest duży i ciężki. Jak sobie pomyślał, że będzie musiał go nieść w jedną stronę, potem w drugą stronę to już się poczuł zmęczony.

Patrzył na zegar i patrzył, aż w końcy wymyślił: „przecież nie cały zegar jest zepsuty tylko te dwie ręce! Po co będę niósł ciężki zegar skoro mogę zanieść tylko to co się zepsuło!” pomyślał Pedro.

Wspaniały pomysł! Po czym jak pomyślał tak zrobił! Pokombinował, pomajstrował, odkręcił dwie ręce zegara i w podskokach pobiegł do miasteczka.

Jakież było jego zdziwienie kiedy pan od zegarów patrząc na to co przyniósł mały Pedro powiedział: „ale ja nie mogę tego naprawić, musisz przynieść cały zegar. W środku zegara jest mechanizm, który kręci rękami i to on się popsuł. Żeby ręce znów zaczęły się obracać muszę sprawdzić i naprawić ten mechanizm, który jest w środku zegara.”

Podobnie jak z tym zegarem jest i z nami. Czasem wypowiadamy przykre słowa i robimy złe rzeczy. Ale to nie nasze ręce czy język trzeba naprawić ale nasze myśli i nasze serce. Musimy być naprawieni w środku. Kto nas może naprawić „w środku”? Kto może nam pomóc naprawić nasze myśli lub pomóc, gdy jesteśmy na kogoś źli zanim powiemy lub zrobimy coś złego? Jezus! Tak, tylko On może nas naprawić!

 

PAMIĘTAJ!

Następnym razem, gdy pomyślisz coś złego lub będziesz chciał zrobić coś czego nie powinieneś, pomódl się i poproś Jezusa, żeby pilnował Twoich myśli i żeby pomógł Ci myśleć tylko o dobrych rzeczach. Wtedy będziesz mówić miłe słowa, a Twoje ręce będą robiły tylko dobre rzeczy.

 

ZOBACZ W BIBLII:

„Serce czyste stwórz we mnie, o Boże, A ducha prawego odnów we mnie!” Księga Psalmów 51,12.

 

POSŁUCHAJ NA YOUTUBE:

Opowiadanie „Co naprawdę się popsuło” na kanale „Mądre opowieści”

FacebookTwitter

OCEŃ ARTYKUŁ

super materiał
48

Inne Opowiadania

Pokaż więcej
Filtruj zawartość

Temat

Wesprzyj Fundację
i bibliadladzieci.com

Prowadzenie Fundacji oraz realizowane przez nas działania wymagają wielu środków finansowych i nakładu pracy. Jeśli podoba ci się ta strona i to, co robimy – możesz wspomóc naszą działalność. Każda pomoc się przyda!

Wesprzyj nas

Możesz nas śledzić

Newsletter

Copyright (c) 2020 Copyright Holder All Rights Reserved.