Sto wielbłądów
W pewnym kraju żył chłopiec, który miał mnóstwo problemów. Ten chłopiec miał na imię Ali i był bardzo nieszczęśliwy. Tyle miał problemów, że nie mógł przestać o nich myśleć. Jak skończył myśleć o jednym, to zaraz zaczynał o drugim. Zawsze jakieś problemy były w jego głowie.
Pewnego dnia, w strony, w których mieszkał chłopiec z problemami, zawitał mądry kupiec. Ten mądry człowiek podróżował z różnymi towarami po świecie, dużo widział, wiele się nauczył i był znany z tego, że chętnie doradzał innym.
Ali postanowił pójść do niego i zapytać o radę. Był już tak zmęczony swoimi problemami, że był nawet gotowy zapłacić za dobrą wskazówkę i pomoc. Był gotowy zrobić wszystko, co mądry kupiec zaleci mu zrobić.
Ali poszedł więc do kupca i zobaczył, że mądry człowiek zajmuje się swoimi wielbłądami, których miał naprawdę dużo. Podszedł do niego, przedstawił się i powiedział, że potrzebuje pomocy.
Mądry kupiec spytał, w czym może pomóc i Ali zaczął opowiadać: że jest już bardzo zmęczony, ma bardzo wymagających rodziców, bardzo dużo nauki, dużo pracy domowej, codziennie musi robić pracę domową! Do tego mama każe mu sprzątać nie tylko jego pokój, ale również czasem myć naczynia i zamiatać! Na dokładkę ma młodszą siostrę, która wiecznie czegoś od niego chce. Parę dni wcześniej pokłócił się z kolegą i teraz się do siebie nie odzywają. Za dwa dni są urodziny innego kolegi, a on nie ma czasu nawet przygotować dla niego prezentu, itd. itd. Lista problemów była bardzo długa. Ali opowiadał i opowiadał, a mądry kupiec cierpliwie słuchał.
Gdy Ali w końcu skończył, mędrzec popatrzył na niego i spytał „czy chcesz, żebym pomógł rozwiązać twoje problemy?” „Tak, oczywiście” odpowiedział chłopiec. „W takim razie”, ciągnął kupiec „mam tutaj sto wielbłądów. Zwierzęta powinny w nocy spać. Spraw, żeby wszystkie usiadły na ziemi i spały. Dopiero wtedy sam będziesz mógł odpocząć”. I mędrzec odszedł zostawiając Alego samego z wielbłądami.
Cóż było zrobić? Ali bardzo potrzebował pomocy, więc zabrał się ochoczo do pracy. Bardzo ciężko pracował, próbując usadzić wszystkie zwierzęta na ziemi. Namawiał wielbłądy, prosił, krzyczał, popychał, ciągnął, przygniatał, próbował wszystkiego, aby tylko usiadły.
Czasem wielbłądy siadały na ziemi, czasem nie. Jak jedne siadały, to w tym czasie inne wstawały. I tak w kółko! Ali nie zmrużył oka przez całą noc!
Wcześnie rano mądry kupiec przyszedł do Alego i spytał jak mu poszło. Chłopiec odpowiedział smutno, że niestety nie udało mu się sprawić, żeby wszystkie wielbłądy usiadły jednocześnie. Opowiadał, że niektóre zwierzęta same siadały, inne usiadły dzięki temu, że on je do tego nakłonił, ale wiele było takich, do których nawet nie zdążył podejść lub które stały przez całą noc.
Mędrzec powiedział: „tak samo jest z problemami, które są częścią naszego życia. W życiu każdego człowieka są problemy, trudności i wyzwania. Niektóre wyjaśniają się bez naszego udziału, inne my rozwiązujemy, a jeszcze inne będą rozwiązane w innym czasie lub w zupełnie inny sposób niż byśmy się spodziewali. I tak jak jeden człowiek nie może sprawić, żeby setka wielbłądów w jednym czasie usiadła, tak samo nie może rozwiązać wszystkich problemów.
PAMIĘTAJ!
Nie musisz rozwiązywać sam wszystkich swoich problemów! Powierz je Bogu, poproś o mądrość, radę i czas. Zaufaj Mu, że niektóre z Twoich problemów On rozwiąże od razu, inne w swoim czasie i po swojemu, a do innych da Ci mądrość i siłę, abyś sobie z nimi poradził.
ZOBACZ W BIBLII:
„Powierz Panu swoje sprawy, a wtedy ziszczą się twoje zamysły.” Przypowieści Salomona 16,3;
„Powierz Panu drogę swoją, Zaufaj mu, a On wszystko dobrze uczyni.” Księga Psalmów 37,5.
POSŁUCHAJ NA YOUTUBE:
Opowiadanie Sto wielbłądów na kanale „Mądre opowieści”
OCEŃ ARTYKUŁ
Inne Opowiadania
Temat
Copyright (c) 2020 Copyright Holder All Rights Reserved.